Po obejrzeniu przyszło jakoś do mnie porównanie z Braveheartem i Patriotą i muszę przyznać, że film Neila Jordana przewyższa o klasę tamte kasowe hity. Niesamowite kreacje aktorskie, doskonała muzyka, ten specyficzny klimat i coś prawdziwego, autentyzm jest siłą tego obrazu...zdecydowanie 8/10.